Jest ten wyjątkowy czas w ciągu roku, w którym zamiast lansowania siebie, blogerzy/youtuberzy/podcasterzy lansują innych. Wszystko za sprawą Andrzeja Tucholskiego i jego Share Weeka, który rok w rok konsekwentnie promuje (naszymi rękami ;)) polską blogosferę. Chwała mu za to!

Niestety, ja co roku piszę Wam tu to samo: że przepraszam, że nie czytam regularnie blogów i że wolę podcasty. W tym roku dodam jeszcze jedno – coraz mniej interesuję się blogami popkulturowymi. W ich miejsce przychodzi smart life, minimalizm, samodoskonalenie. Starość, proszę państwa, starość. ;)

Na szczęście z roku na rok akcja Andrzeja zmienia się i poszerza – doszły więc z czasem i moje ukochane podcasty, tak więc w moich propozycjach znajdziecie nutkę geek-lifestyle’u. Za blogowe propozycje przepraszam mocno tych, którzy chcieliby tu znaleźć Zwierza czy Lekturę Obowiązkową. Czytam, kocham, uwielbiam, ale nie są już w moim podstawowym focusie.

Jak wyglądały moje poprzednie Share Weeki:

Niezmiennie kolejność ma znaczenie, a ja niezmiennie oprócz czytania ludzi, o których piszę, zazdroszczę im fajnych mózgów. Zjadłabym ze smakiem, żeby przejąć choć trochę dobroci, które w nich siedzi. :)

ULUBIONE BLOGI

1. Michał Górecki

Strasznym ekshibicjonistą jest ten Michał, ale dlatego tak dobrze się go czyta. :) Blog prawdziwie lifestylowy, bo pokazuje życie spełnionego mężczyzny (jeszcze) po 30-stce, który nie boi się być dużym dzieciuchem, jeśli zajdzie taka potrzeba. Im więcej mam lat na karku, tym mocniej doceniam to, co u niego znajduję. A jest tam wszystko, co obecne jest i w moim życiu: gry, gadżety, technologie, łączenie pracy z przyjemnościami. Chyba ostatni blog, który czytam tak bardzo regularnie. I pierwszy, który stawia mnie na nogi zawsze, gdy mam chandrę 30-latka. ;)

 

2. Paleosmak

Wcale nie najładniejszy i pewnie wcale nie najpopularniejszy blog o paleo – sposobie odżywiania, który jak na pewno pamiętasz, od pewnego czasu wprowadzam w życie w ramach Super Better. Blog fajny dlatego, że taki zwykły. Bez pięknych zdjęć i wymyślnych przepisów. Za to dużo tłumaczenia – dlaczego coś jest zdrowe, jak powinniśmy jeść i co jest w paleo najważniejsze. Do tego autor jest mężczyzną i – sądząc po obecności w jednym z moich ulubionych ostatnio podcastów – całkiem sympatycznym i zmotywowanym. Świetnie czyta się takich ludzi z pasją!

 

 

3. Crazy Nauka

Ostatnio wolę sobie poczytać o kosmosie czy odkryciach naukowych niż o tym, czy fajnie było na nowym filmie o Wolverinie. Chyba głównie dlatego, że słucham masę podcastów, w których tematy giereczkowo-popkulturowe są przemielone na każdą stronę. Crazy Nauka to nauka w bardzo pop-wydaniu, ale przystępnym i ciekawym. A do tego tworzona przez dwójkę niesamowitych ludzi. Warto!

ULUBIONE PODCASTY

 

1. Forumogadka

Niezmiennie, od lat, właśnie oni. Uwielbiam jak opowiadają o grach, chemię między nimi, głupie żarty i fajne analizy. Brakuje mi cyklu amerykańskiego Qbara, ale może kiedyś wróci… Jako, że co roku piszę coś o Forumogadce, nie ma chyba sensu dłużej się tu rozpisywać. Jest dobrze.

 

2. Rozgrywka

Ostatnio podcast wskoczył do mojego TOP3 ulubionych słuchowisk, mimo że stężenie heheszków jest w nim tak duże, że często trudno przebić się do merytoryki. Ale jeśli już się uda, to w środku jest samo mięsko. Cenię bardzo za odkrywanie indyków, o których nikt nie słyszał i nieoczywiste polecajki kulturkowe.

 

3. Grube Rozmowy

Jeśli słuchacie Rozgrywki, to Grube Rozmowy przewijają wam się w feedzie. To po prostu wspólne pogaduchy Cooldana i Preza (dwóch z… kilku prowadzących Rozgrywkę) na tematy różne. I „pogaduchy” to tu najlepsze słowo, bo chłopaki gadają o wszystkim – o własnych ambicjach, celach, o pracy, rozrywce i żarciu. Całość ma dość osobisty, intymny wręcz klimat, coś jakby podsłuchiwać dwóch kumpli gadających na piwie. Dla tych, którzy lubią obu, a niekoniecznie chcą w kółko słuchać o grach.

 

To wszystkie typy w tym roku. :) Nieśmiało przypominam, że podcastowo zaczęłam się udzielać i ja. Więcej znajdziesz na podstronie podcastu Mana Mana! :)