Pisaliście, rysowaliście, kręciliście filmy, a nawet liczyliście w Exelu - wszystko po to, żeby pokazać, jak sprytnie i mądrze zarządzać domowym budżetem. Właśnie zakończył się konkurs Finansowe Lifehacki, w którym zwycięzca jest tylko jeden.
Dla przypomnienia: Finansowe Lifehacki to konkurs, który przeprowadzałam wspólnie z platformą MAM. która w zamian za planowanie wydatków i dokonywanie zakupów we wskazanych miejscach dokłada się do rachunków za media i umożliwia ich opłacenie.
Zasady konkursu były proste: należało w komentarzach pod wpisem konkursowym podzielić się ze mną finansowym lifehackiem, czyli sposobem na lepsze zarządzanie pieniędzmi lub ich sprawne i zaradne wydawanie oraz oszczędzanie.
Dla najlepszego lifehacka miałam nagrodę w postaci opłacania rachunków za media do wysokości 400 zł miesięcznie przez rok.
Zgłosiliście MNÓSTWO świetnych pomysłów, część z nich z przyjemnością sama wdrożę w swoim zarządzaniu domowym budżetem. Dziękuję serdecznie za ogrom włożonej pracy - i dla tych, którzy pisali długie teksty, i dla tych, którzy rysowali czy kręcili filmy.
Ale, ale, zwycięzca może być tylko jeden! I jest nim:
Luka
A oto jego finansowy lifehack:
Nasz wspólny z żoną lifehack finansowy to efektywne zarządzanie naszym domowym budżetem.
Każdy przychód dzielimy według z góry ustalonych procentów na specjalnie wydzielone subkonta.
Każde subkonto jest przeznaczone na konkretny cel.
Dla przykładu załóżmy, że w wyniku jakiejś naszej pracy w danym miesiącu wpada nam na konto główne 10 tyś zł.
Dzielimy to 10 tyś zł według następującej zasady:
Krok 1. 16% tej kwoty czyli 1600 zł stanowi nasze kieszonkowe.
Krok 1A. Nasze kieszonkowe dzielimy sobie na pół. Zatem 50% z 1600 zł (czyli 800 zł) przelewamy na indywidualne konto żony, a drugie 50 % czyli też 800 zł przelewamy na moje indywidualne konto.
Krok 1B. Każdy z nas swoje indywidualne kieszonkowe (czyli w naszym przypadku 800 zł) dzieli na 4 równe części, które przeznaczamy na konkretny cel, czyli dla przykładu w naszym przypadku:
- a) 200 zł na podwyższanie naszych kompetencji czyli na szkolenia, książki, kursy, bo najlepsza inwestycja to inwestycja w samego siebie więc staramy się na bieżąco podnosić swoją wiedzę, na bazie, której możemy coraz więcej zarabiać
- b) 200 zł na nasze indywidualne marzenia, które wiążą się z jakimś dłuższym oszczędzaniem (każdy z nas marzy o konkretnym modelu samochodu, którym chciałby jeździć więc każdy z nas zbiera sobie osobno na ten cel)
- c) 200 zł na fryzjera, spa, ubrania, kosmetyki, torebki, gadżety, zachcianki dnia codziennego, na rozwalanie kasy na cokolwiek mamy ochotę bez poczucia winy i jakichś wzajemnych zarzutów z powodu ich wydania
- d) 200 zł na emeryturę i z tego konta nigdy, przenigdy nie wypłacamy kasy aż do emerytury
Krok 2. Kwota, która nam pozostała z 10 tyś po odjęciu 1600 zł z kroku 1 to 8400 zł, ta stanowi naszą kwotę wspólną i dzielimy ją następująco:
Krok 2A. 55% tej kwoty przeznaczana na nasze bieżące życie i konieczne wydatki (jedzenie, paliwo, opłaty za rachunki, przedszkole itp.) 55% z 8400 zł to 4620 zł czyli tyle mamy na życie i za to musimy przeżyć, nie dosilamy tego konta z innych kont, bo gdybyśmy dosilali to oznaczałoby to, że żyjemy ponad stan posiadania kasy - to ważna zasada trzymająca w ryzach nasze codzienne życie.
Krok 2B. 10 % tej kwoty czyli 840 zł przeznaczamy na posag dla dziecka. Konto to powstało zaraz po urodzeniu córki więc w wieku 3 lat ma już niezłą sumkę zgromadzoną, a do 18 lat jeszcze daleko 😊
Krok 2C. Kolejne 10% czyli 840 zł przeznaczamy na nasze długoterminowe oszczędności, to takie nasze zabezpieczenie w razie gdyby coś się stało np. ktoś z nas by zachorował i trzeba by było zapłacić za drogi lek.
Krok 2D kolejne 10 %, czyli 840 zł przeznaczamy na inwestycję w nasz nowy dom.
Krok 2E kolejne 10% czyli 840zł to kwota przeznaczana na rodzinne zabawy – pizza, kino, wspólne wakacje, weekendowy wyjazd za miasto itp. na to, na co mamy ochotę jeżeli chodzi o spędzanie rodzinnego wolnego czasu
Krok 2F to 5% z kwoty 8400 zł czyli 420 zł to kwota, którą przeznaczamy na dzielenie się z innymi, na darowizny dla fundacji, stowarzyszeń, wsparcie potrzebujących tego osób – to taki wyraz wdzięczności za to co sami mamy więc w stałym procencie dzielimy się z innymi i pomagamy w potrzebie.
Systematyczne dzielenie każdego przychodu według tego modelu i przelewanie poszczególnych sum na konkretne subkonta gwarantuje nam to, że czujemy się zaopiekowani w sferze finansowej pod każdym względem – bieżącego życia, oszczędności, inwestycji, rozwoju, rozrywki, indywidualnych zachcianek, zabezpieczenia córki itp.
Hmmm preferowane w konkursie są te lifehacki, które opierają się na jakieś technologii – no cóż nam wystarcza bardzo prosta tabelka w excelu, więc niech będzie to przykład, że naprawdę niewiele trzeba by mieć mądry system zarządzania budżetem domowym 😊
W załączeniu przesyłam zdjęcia kilku przykładowych wyliczeń na bazie excela jaki mamy zrobiony, gdyby można było dołączyć tu plik to bym dołączył żeby można było sobie poklikać i zobaczyć jak zmieniają się poszczególne kwoty, jeżeli zmieniamy naszą umową kwotę wyjściową 10 tyś zastosowaną w przykładzie w kroku 0 😊
Serdecznie gratuluję zwycięzcy i dziękuję wszystkim za udział!
Luka teraz zgodnie z Regulaminem konkursu kontaktujesz się już z przedstawicielem platformy MAM w celu dopełnienia formalności. A ja przy okazji dorzucam jeszcze klauzulę, którą dopełniam swoich:
Informujemy, że administratorem Twoich danych osobowych, zebranych dla potrzeb weryfikacji wyników Konkursu „Finansowe lifehacki” jest New Media Ventures Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie (02-675), przy ul. Wołoskiej 18 (dalej jako: „NMV”). Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez NMV w celu weryfikacji spełnienia przez Ciebie warunków Konkursu oraz dla celów marketingowych, kontaktowych, archiwizacyjnych i reklamacyjnych. Dane osobowe mogą zostać udostępnione wyłącznie podmiotom upoważnionym na podstawie przepisów prawa, w tym m.in. w przypadku takiego żądania podmiotu uprawnionego lub gdy wyrazisz na takie udostępnienie zgodę.
Przysługuje Ci prawo do dostępu i poprawiania Twoich danych.
Mam nadzieję, że spodobała wam się platforma MAM i będziecie z niej intensywnie korzystać! Jeśli interesuje Was, jak rozwijać się będzie ta usługa, koniecznie śledźcie MAM na Facebooku, Twitterze i Instagramie.