Hackujemy pakowanie, czyli 10 sztuczek jak się pakować z głową

Hackujemy pakowanie, czyli 10 sztuczek jak się pakować z głową

Jednym z najważniejszych elementów dobrego wyjazdu jest wiedza, jak się pakować. W końcu taszczenie tobołów i poplątana biżuteria potrafią nieźle napsuć krwi podczas wyjazdu.

Dlatego dziś pokażę ci sporo przydatnych lifehacków jak się pakować. Znalazłam je dawno temu w sieci i od tej pory uwielbiam stosować, a moje przedwyjazdowe pakowanie jest dzięki temu bezproblemowe.

Ten tekst jest częścią miesiąca tematycznego o smart podróżowaniu. Tradycyjnie, na lifegeekowym Instagramie znajdziesz wiele dodatkowych tipów i lifehacków, a zapisani do newslettera otrzymają dodatkowe materiały.

Podstawowe zasady pakowania

Zanim pokażę kilka sposobów na spakowanie się na wyprawę, najważniejsze zasady dotyczące pakowania w ogóle:

  1. Nigdy nie pakuj niczego, czego nie używasz często na co dzień (parasolki, buty w których byłeś 3 razy w życiu itp.)  - nie bierz nic "na wszelki wypadek", na każdą pogodę (szczególnie jeśli wiesz, że w miejscu docelowym pogoda się raczej nie załamuje). Większość rzeczy będziesz mógł kupić na miejscu w razie potrzeby.
  2. Nie kupuj nowych rzeczy specjalnie na wyjazd - a szczególnie butów. No chyba, że chcesz potem pół urlopu chodzić z obtartymi nogami i marsową miną.
  3. Nie pakuj powietrza - wypełnij każde wolne miejsce, w kosmetyczce, butach, kieszeniach.
  4. Weź pasujące do siebie ubrania - szczególnie ważne dla kobiet; jeśli dobierzesz garderobę tak, że każdy ciuch będzie pasował do innego, unikniesz zabierania rzeczy, które ubierzesz tylko raz.
  5. Wybierz mniej kosmetyków i te bardziej uniwersalne - mężczyźni mogą zabrać płyn 3 w 1 (twarz/ciało/włosy), kobiety darować sobie kilka cieni do powiek, 5 szminek i 13 kremów.
  6. Zawsze zrób listę - i zastanów się kilka razy, czy na pewno wszystkiego z niej potrzebujesz! W dobrym przygotowaniu listy pomoże ci również lifehack nr 1.

Skoro podstawy mamy już za sobą, pora na lifehacki!

Jak się pakować - przydatne sztuczki

1. Zanim się spakujesz, odpowiedz na te pytania

jak_sie_pakowac_4

(źródło)

2. Zwijaj zamiast składać, aby oszczędzić miejsce

lifebuzz-packing

(źródło)

3. A dokładniej - rób takie oto zgrabne zestawy

jak_sie_pakowac2

(źródło)

4. Schowaj przydatne kosmetyki w płynie do... słomek, żeby nie brać ze sobą całych opakowań

5labeltoiletries

(źródło)

5. Zabezpiecz kosmetyki przed rozlaniem, owijając je folią spożywczą

jak_sie_pakowac

(źródło)

6. Zainwestuj w saszetki do pakowania, by utrzymać porządek w walizce

travelwise-packing-cubes-02

(źródło)

7. Skorzystaj z tabeli, żeby dowiedzieć się, ile par bielizny musisz spakować

jak_sie_pakowac

(źródło)

8. Spakuj ładowarki i inne kable do pudełka po okularach

jak_sie_pakowac3

(źródło)

9. Stwórz własną, przenośną kosmetyczkę ze smyczy reklamowej.

jak_sie_pakowac_5

(źródło)

10. Zeskanuj dokumenty i wyślij je do siebie mailem albo zrób im zdjęcie komórką.

jak_sie_pakowac6

11. Pakuj skarpetki do butów żeby oszczędzić miejsce

(źródło)

12. Przewlecz łańcuszki przez słomkę, żeby się nie poplątały

(źródło)

13. Weź ze sobą przedłużacz, jeśli lecisz do kraju z innymi gniazdkami. Będzie ci wtedy potrzebny tylko jeden adapter!

14. Naucz się pakować walizkę jak profesjonalista

(źródło)


Tradycyjnie, czekam też na Twoje sztuczki i sposoby na efektywniejsze pakowanie! Podziel się nimi w komentarzu. :)

15 Responses
    1. Ja też zawsze tak miałam, ale mój Konkubent podchwycił ten pomysł dawno temu i od tego czasu pakuje się tylko tak. Przyznam, że po jego stronie zawsze jest więcej miejsca + rzeczy się nie gniotą. Na ten urlop jadę już ze zwiniętymi ciuchami. ;)

          1. Zabawa słowami to fantastyczna rzecz :D Ja często mówię na mojego chrześniaka “mój syn” (w domyśle chrzestny). Kiedyś w pociągu dzwoniłem z życzeniami do matki mojego chrześniaka i zacząłem słowami “matko mojego syna” – ludzie nieco zdziwieni ale spoko ;) jednak totalnego karpia strzelili gdy w tej samej rozmowie zapytałem “a Twój mąż jest w domu? Nie? To później do niego zadzwonię” ;)

  1. Co do fragmentu odnośnie listy mam taki (chyba) #lifehack: Robię sobie listę rzeczy do zabrania na Google Keep i po spisaniu wszystkiego robię jej kopię (jest taka funkcja w Keep). Na 1 liście odznaczam rzeczy przy pakowaniu na wyjazd, a na 2 odznaczam rzeczy spakowane, podczas pakowania powrotnego.

    1. Ale serio tabelka czy co serio? :D Tak, serio ktoś napisał taki tekst na Medium (zerknij do źrodła) jak podejść nerdowsko do zabierania ze sobą bielizny na wyjazdy. ;D Ja to tylko znalazłam. ;)

  2. Punkt 4 z zasad… “rzeczy, które ubierzesz tylko raz”. Serio? Rzeczy można założyć, włożyć, nałożyć, wdziać, ubrać można się. Albo choinkę. Ale ubieranie rzeczy nie ma sensu.

    Co do nie brania rzeczy, których nie używasz często na co dzień. I tego, że można je kupić na miejscu. Wszystko zależy od charakteru wyjazdu, jeśli dla Ciebie cywilizacja, sklep i hotel to oczywistość, to ta rada może mieć sens.
    Nie używam na co dzień kilku metrów liny o grubości palca, ani kilkunastu metrów sznurka, a przydały mi się na 3/4 moich wyjazdów.

    1. Dzięki za zwrócenie uwagi, poprawię.

      Co do drugiego punktu. To raczej dośc oczywiste, że nie piszę tu o specjalistycznych wyprawach górskich i pisząc “rzeczy”, mam na myśli ubrania, albo np. parasolkę, a nie buty wspinaczkowe i linę. Drugą oczywistością jest fakt, że jak czegoś nie możesz kupić na miejscu, to to ze sobą zabierasz.

      Nie ma się co spinać. ;)

      Serdecznie pozdrawiam i życzę miłych, intensywnych wakacji! :D

  3. Akurat walizki nigdy nie pakowałam, bo jeżdżę tylko z plecakami. W pakowaniu plecaków mam dwie zasady – nic nie może być w nim luzem, wszystko musi mieć osoby woreczek/reklamówkę, a rzeczy delikatne powinny być na samej górze – żebym mogła położyć go i na nim spokojnie usiąść na dworcu. Najlepiej w ogóle takich rzeczy nie mieć, bo plecakiem często rzucam, np. wyrzucić go z pociągu łatwiej niż wynieść. Nigd nie trzymam też w plecaku dokumentów i pieniędzy. Wodę wkładam tak, żeby wyciągać ją bez zdejmowania plecaka. Karimata leży pionowo, żeby nie zahaczać się w ciasnym przejściu. Jedzenie na samym dnie, bo jest ciężkie, ale tylko jeżeli masz osobną kieszeń na nie.
    O, i dla kobiet polecam żele i szampony 2 w 1 dla niemowląt, jeżeli nie lubi się tych pachnących męsko.
    Ostatnio dokonałam też przełomu w pakowaniu się między studiami a domem rodzinnym, otóż spakowałam się w słoiki litrowe. Moja mama zmusza mnie do przywożenia ich z powrotem, i ubrania na dwa dni akurat się w trzy słoje mieszczą :D

Zostaw komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.